Mimo że jestem uzależniony od tej gry od prawie 5 lat to Cataclysm uważam za najgorszą
odsłonę. Wszystko zaczyna być takie "proste", dokładnie jak na reklamie samochodu - sam
jedzie, sam za ciebie parkuje, sam się zatrzymuje a ty tylko patrzysz i czerpiesz przyjemność.
Jaką przyjemność? Za czasów Burning Crusade...
A raczej przez głupie pomysły Blizzarda. Na początku cata było bardzo fajnie dungeony
wymagające i rajdy jak BWD , BOT i Throne of the winds + 1 boss jako bonus tylko w
wersji HC w BOT czyli z 14 bosów było ogólnie co robić. Po czym wprowadzili tragiczny
Firelands tylko 8 bosów które były dość proste tak samo jak...