Ostatnio sporo seriali powraca po latach: Z Archiwum X, Miasteczko Twin Peaks czy Skazany na Śmierć więc dlaczego nie Roswell? Szczerze powiedziawszy, jeżeli to by się stało to bardziej bym się ucieszył niż z powrotu Archiwum X które uwielbiam też, skakałbym jak dziecko z radości :D
Zacząłem więc grzebać po necie i wygrzebałem takie coś:
http://pl.petitionbuzz.com/petitions/roswell-tv-series-reboot
Petycja do netflixa o nowy sezon, ale co to oznacza? jeżeli petycja będzie miała podpisy full to doczekamy się nowego sezonu? Niech ktoś przetłumaczy co tam jest napisane bo u mnie inglisz słaby
Wolalbym zeby ktos sie zainteresowal z wydawnictw i mozna bylo kupic za normalne pieniadze filmy i seriale z lat 80-90...
Kiedys niespecjalnie sie interesowalem powrotem do tamtych lat, bo spora czesc tych filmow i seriali byla czasami wciaz gdzies emitowana, mozna bylo kupic plyty, a to jakies czaspisma/gazety wydawaly pelne wydania, a teraz sobie pluje w brode, ze nic nie kupowalem, bo nowych wydan nie ma, a te stare z drugiej reki kosztuja kosmiczne pieniadze....
Niestety od kilku juz lat obserwuje brak starych produkcji zarown ow tv, jak i gdziekolwiek w sprzedazy... Im starszy jestem, tym bardziej nostalgia ciagnie mnie do tych wszystkich starych filmow, ktore mialy swoj niepowtarzalny klimat i urok... Dzisiejsze produkcje sa az nazbyt dosadne i zbyt perfekcyjne... Animacja komputerowa robi sie dla mnie zbyt perfekcyjna, przez to sztuczna i jakas taka odpychajaca.... Wciaz zaden film nie przebil efektow specjalnych chociazby z serii Obcych... Filmy zt amtego okresu, bez HD i z charakterystyczna ziarnistoscia na tle dzisiejszych produkcji zaczynaja byc dla mnei o wiele atrakcyjniejsze i wciaz do nich wracam....
Ale odbieglem od tematu...
Ostatnio w ramach nostalgii chcialem zakupic serial "Przystanek Alaska". Niestety okazuje sie, ze 1 sezon tego serialu na allegro to koszt 400zl... Astronomiczna cena.... Kultowe serie jak "Z archiwum X" czy tez "Miasteczko Twin Peaks" na szczescie mozna wciaz kupic w sklepach, jednakze tez ceny zaskakuja w porownaniu do nowych produkcji.... Strasznie droga ta nostalgia.... Uwielbiamy przeze mnie serial "Zmiennicy" byl dostepny za grosze w kioskach, dzis te plyty na allegro kosztuja bajonskie sumy.... :(
Ale zawzialem sie, ze skompletuje sobie wszystkie produkcje ktore kiedys uwielbialem.... :)
"Im starszy jestem, tym bardziej nostalgia ciagnie mnie do tych wszystkich starych filmow, ktore mialy swoj niepowtarzalny klimat i urok... Dzisiejsze produkcje sa az nazbyt dosadne i zbyt perfekcyjne... Animacja komputerowa robi sie dla mnie zbyt perfekcyjna, przez to sztuczna i jakas taka odpychajaca.... Wciaz zaden film nie przebil efektow specjalnych chociazby z serii Obcych... Filmy zt amtego okresu, bez HD i z charakterystyczna ziarnistoscia na tle dzisiejszych produkcji zaczynaja byc dla mnei o wiele atrakcyjniejsze i wciaz do nich wracam...."
Zupełnie jakbyś czytał mi w myślach. Witaj w klubie :)
Heh, mała aktualizacja, w 2019 dostałem pod choinkę między innymi pakiet 5dvd "Zmiennicy", wznowione wydanie miało właśnie premierę w 2019r. cieszyłem się jak dziecko. :) Retro teraz w modzie. :)
link niestety nie działa więc nie przetłumaczę ale słowo "reboot" zawarte w linku oznacza "restart" czyli zaczęcie od nowa a nie kolejny sezon ;)
Zaczęcie od nowa to niestety najgorsze, co mogłoby się z tym serialem wydarzyć. Przed chwilą wygooglowałam ten temat i okazuje się, że to prawda, ale nie w 100%. Z tego, co zdążyłam się zorientować, to nowa wersja znacznie różnić się będzie od oryginału. Cała "historia" jest trochę pozmieniana. Owszem nadal jest Max, Liz itd., ale nie są oni już nastolatkami, jak to było w oryginale, ale ludźmi dorosłymi... Więcej nie chcę zdradzać, bo być może ktoś zechce ten serial oglądać. Powiem tylko tyle, to nie to samo "Roswell" :(
Aż strach oglądać. Odgrzewany kotle, zapewne z większą dawką eroticu i efektów sf :( daję głowę, takie czasy., klimatu będzie jak na lekarstwo. Zamiast kręcić to samo tyle że z innymi odtwórcami, mogliby wziąć tych samych aktorów i stworzyć ciąg dalszy, losy Liz, Maxa i reszty po latach. Zupełnie inna fabuła, nowe zagadki, nowe dodatkowe postacie obcych itd. To by było coś! Widac brakuje wyobraźni...
Jest... dziwnie. Zwłaszcza na początku, kiedy wiele rzeczy jest tak jak w oryginalnej serii, tylko aktorzy inni. Potem fabuły się rozjeżdżają. Wprowadzono ciekawy wątek siostry Liz i potencjalnie ciekawe nowe tajemnice dotyczące kosmitów. Nie ruszono przy tym podstawowych spraw dotyczących kosmitów (jak tego, że są tak podobni fizycznie do ludzi), co z dzisiejszej perspektywy wygląda jednak dosyć naiwnie.
Liz w nowej serii jest bardzo bystra i przebojowa, co dla mnie jest sporym plusem. Natomiast związek Liz i Maxwella jest tu zupełnie inny, nie ma tej ich magicznej więzi (ok, zdaję sobie sprawę z tego, że ich relacja była zbyt słodka i cukierkowa, ale nic nie poradzę, że mnie urzekała :P ). Tymczasem tu mamy po prostu dwie zakochane osoby, ale bez tej niesamowitej pokonującej wszystko więzi. Za to związki Michaela mają potencjał na szczęśliwe zakończenie, chociaż na razie trudno jeszcze wyrokować.
Nie ma Tess, pojawia się za to zupełnie inny prawdopodobnie mocno problematyczny kosmita mający związek z Maxwellem.
Ogólnie moim zdaniem reboot jest całkiem ciekawy, chociaż magii oryginału niestety nie ma.