Każdy z Was nazywający Sarah koniem, paszczurem i brzydalem sam z pewnością jest podręcznikowym przykładem ideału piękna...ale papier wszystko przyjmie. Sam fakt, że potraficie z taką zajadłością oceniać czyjś wygląd czyni z Was ludźmi brzydkimi. W rzeczywistym świecie jesteście przepełnieni kompleksami a lekarstwem na Wasze słabości są inwektywy pod czyimś adresem. Brak Wam będzie argumentów więc i mnie się zaraz dostanie ale w głowie mi się nie mieści, że można kogoś nazywać "j.ebanym koniem"...Ilu z Was odważyłoby się nazwać tak kogoś w oczy bo w internecie odważnych nie brak..
Ja nigdy nie nazwał bym jej koniem. Cholera, w ogóle nie wydaje mi się ona brzydka! Przypomina mi nawet trochę Celine Dion
Yyy... zabrzmiało to trochę dwuznacznie, ale się zgadzam! Też uważam że konie potrafią być piękne chociaż w ogóle się nimi nie interesuje.
Nie uważam że jest brzydka czy jak o niej piszą .Aktorsko jest na 7 nie jest to słaba aktorka potrafi przykuć wzrok .
Ej. Ja nie uważam, ze jest brzydka. W filmie "Pole rażenia" była nawet seksowna. Wszystko zależy od pewnej koncepcji ustawienia roli i charakteryzacji do tej roli. Poza tym zdobyła sławę po "Seksie w wielkim mieście" i nikt jej już tego nie odbierze.
Widziałem piękniejsze rozjechane żaby na autostradzie. I nie występujemy w hollywoodzkich filmach - w przeciwieństwie do tego konia.
A to jest ciekawe, że na forach naprawde ślicznych kobiet można przeczytać najwięcej negatywnych komantarzy nt ich wyglądu,
a tych brzydkich wiecznie ktoś broni, starając się z całych sił zaprzeczyć rzeczywistości.
:D
Generalnie o gustach nie powinno się dyskutować bo gusta są różne. Według mnie Jessica ma oryginalną urodę I choć biorę pod uwagę, że w jej przypadku to dyskusyjna kwestia, to po prostu nie rozumiem jak można obrażać czyjś wygląd. A jeśli chodzi o obrażanie kobiet, których uroda jest niezaprzeczalna to wychodzi z innych kobiet zwykła zawiść.
Tak, Sarah Jessica Parker w mojej ocenie jest szkaradna, ja też i to bardzo, ale do telewizji się nie pcham.