Pierwsza myśl: obejrzałem zbyt wiele filmów i mam zbyt wysokie oczekiwania albo szersza publiczność obniżyła swoje standardy.
Niezależnie od klasy filmu i jego budżetu, napisanie LOGICZNEGO scenariusza NIE jest kosztowne lub trudne. Jego zmiany podyktowane chęcią podniesienia atrakcyjności filmu lub obniżenia kosztów nie są dostateczną wymówką.
Cóż ja się dobrze na tej części bawiłem i tego też oczekiwałem, o dziwo w niektórych filmach też z tego gatunku uważam są gorszę idiotyzmy.
Komentarz zamieściłem "na świeżo", zaraz po obejrzeniu. Zazwyczaj wtedy zwraca się uwagę na najbardziej jaskrawy element układanki jakim jest film. Jak wiadomo składa się z wielu elementów takich jak dźwięk, ujęcia, montaż, fabuła, efekty etc. Każdy też zwraca uwagę na co innego. Moja ocena, jak każda jest subiektywna :) Zauważyłem przy tym, że z każdym obejrzanym filmem 1. rosną moje oczekiwania wobec fabuły - ergo na początku kariery kinomaniaka mogło być (i z pewnością było) inaczej. 2. Oryginalna seria (pierwsza część) była sporo ciekawsza do obejrzenia z punktu widzenia oceny scenariusza.... :)