Widziałem ok. 70 filmów z Carym i ten jest chyba najsłabszy, nawet te początkowe z lat 30 były
trochę lepsze... scenariusz nie istnieje, nawet jak na propagandę wojskową USA jest to
wszystko jakieś takie bez ładu i składu, żaden dowcip nie śmieszy, tylko żenuje, słabe
aktorstwo (Suzy Parker - poziom polskich telenowel, tragedia), nawet Cary nie potrafi tego
wszystkiego uratować... dałem 4/10 chyba tylko za ładne aktorki.