(jeszcze) nie obejrzałam, a po kilku linijkach opisu od razu pomyślałam o Kle. :] Na pewno nie daruję sobie Moskitiery.
Bez kitu z każdą minutą film nabierał naprawdę absurdalnego charakteru. Nie wiem ale pewne sceny mnie irytowały ale w całości film do mnie bardzo mocno przemówił. Naprawdę dobra aktorska a surrealistyczny klimat momentami się mi udzielał. Film może nie jest tak bardzo szokujący jak Kieł i nie jest aż tak bardzo abstrakcyjny bo momentami był po prostu konwencjonalnym dramatem ale tak czy siak efekt imponujący. Jak bardzo człowiek wiele nie potrzeba a jak bardzo nie potrafi tego docenić i zauważyć że ma to na wyciągnięcie ręki. Jak łatwo się potrafimy zranić a jak bardzo nie potrafimy zrozumieć naszych wzajemnych pragnień i potrzeb. Bardzo dobry film.