Fabuła prosta jak konstrukcja cepa, a ocena i miejsce w top 100 to raczej zasługa
narodowości reżysera niż jego warsztatu (chociaż jak na rok 2002 to animacja całkiem
całkiem) i jakiegoś głębokiego przesłania czy właściwości rozrywkowych "Katedry".
Ale polski film doceniony za granicą, więc nadinterpretacje i doszukiwanie się jakiejś
mistycznej filozofii są na miejscu xD Przykro mi, król jest nagi.
a wiesz mądralo, że to filmik na podstawie opowiadania Dukaja ? jakie "wartości rozrywkowe" chcesz od 7-minutowej animacji, co ? dla mnie była bardzo ciekawa wizualnie i chyba o to chodziło... a sama historia pozwala na własne interpretacje, bo nie wiesz kim jest bohater, skąd się wziął i dlaczego zmienił się w filar.... do tego animacja dla mnie jest świetnie zrobiona.