Właśnie wyszedłem z seansu.
Żeby nie spoilerować, powtórzę tylko NIE ZAWIÓDŁ!
No rownie dobry co jedynka. I za sama scene po napisach nalezy mu sie +1 do oceny :D
imo chyba nawet lepiej... bigger, better, faster stronger :) A scena po napisach to wisienka na torcie :)
Film spoko nawet bardzo nawiazania do dc czy green latern boskie. Mam pytanie byl Stan Lee?? Bo albo przegapilem albo go zabraklo
W której scenie? Jak deadpool tańczył na rurze? Jeśli tak, to nie było tam stana Lee. Był za to widoczny w scenie na dyskotece/strip Clubie w części pierwszej
Ja też wyszedłem z seansu. Po ~30 minutach. To jest jakieś chore nieporozumienie.... beznadzieja i żenada.
Kuźwa.. też chciałem ale szkoda mi było kasy wydanej. Ten film zawiódł i to bardzo. Kalka z jedynki, sporo żartów powtórzonych.
SPOILERY PONIŻEJ
żarty np z siadaniem dupą na twarzy, brakiem innych x-menów, łamaniem kości przez przeciwnika (tutaj to Cable, w jedynce Kolossus), żart z avocado, z odrastaniem kończyn na kanapie. Tak jakby scenarzyści zrobili film dla idiotów. "W jedynce się podobało, więc weźmy to samo do dwójki, wymieńmy kilka żartów na inne, dodajmy trochę akcji, frajerzy łykną"
Ogólnie to naprawde zrobili z tego film familijny. Za mało Deadpoola w Deadpoolu. Jakieś ckliwe historyjki za to wsadzili na siłę. Spora część żartów też jakby na siłę wsadzona tam.
Powtórzone dowcipy nie śmieszą. No chyba że lubicie słuchać tych samych kawałów po kilka razy...
Niektóre sceny naprawdę fajne i zabawne, z ikrą, ale ogólnie - ocenić film mogę dosyć wysoko, ale po odjęciu zalet żywcem wyciągniętych z pierwszej części zostaje jakieś 5/10