Czy ktoś też ma poczucie że wątek Amelii i Maksa - głuchego chłopaka był duzo lepszy niż cała reszta filmu? Jakby troche wklejony z innego scenariusza, gdyby to wyciągać i puscic jako krótki metraż byłoby bardzo dobre.
Urzekła mnie ta historia
W oryginale "The Little Death" ten wątek też odstawał na tle pozostałych. Oba są naprawdę urocze, a Amelia i Maks to 1:1 Monica i Sam z pierwowzoru. Polecam obejrzeć, bo ci co nie widzieli teraz cisną po tym filmie, a mi się naprawdę podobał jako remake.