"Blade Runner" to jeden z podręcznikowych przykładów na to, że producenci, choć mają rację, w dłuższej perspektywie mogą się mylić. O tym, że wizja
Ridleya Scotta nie przypadła do gustu jego pracodawcom, wiemy od dawna. I w gruncie rzeczy mieli rację. Film okazał się kinową porażką, mało kto chciał go oglądać. A jednak po latach wyrósł na obraz kultowy, jedno z najważniejszych dzieł
Scotta i w ogóle filmowej fantastyki, tym samym udowadniając, że natychmiastowy zysk to nie wszystko.
Z dzisiejszej perspektywy ciekawie i zabawnie czyta się uwagi
Jerry'ego Perenchio,
Buda Yorkina i
Robina Frencha po jednym z pokazów wersji roboczej
"Łowcy androidów". Narzekali na nudę, chaos, monotonię. Zresztą przekonajcie się sami. Oto lista z ich uwagami: