Armie Hammer jest już oficjalnie bezrobotnym aktorem. Właśnie stracił ostatnią rolę filmową. Chodzi o projekt "
The Billion Dollar Spy", w którym miał wystąpić u boku
Madsa Mikkelsena.
Film ma powstać na bazie książki Davida E. Hoffmana "The Billion Dollar Spy: A True Story of Cold War Espionage and Betrayal". Jest to historia Adolfa Tołkaczowa. Był on radzieckim konstruktorem, zatrudnionym w moskiewskim lotniczym instytucie badawczym. Współpracował z CIA od 1978 roku. Przekazał Amerykanom dane na temat technologii, o których ci nie mieli bladego pojęcia. Został zwiedziony przez dwóch agentów CIA, którzy zdradzili kraj i współpracowali z ZSRR. KGB zabiło go w 1986 roku.
Jeszcze na początku tego roku wydawało się, że
Armie Hammer będzie miał bardzo owocny rok. Oprócz "
The Billion Dollar Spy" miał w planach "
Shotgun Wedding" z
Jennifer Lopez oraz serial "
The Offer" o kulisach powstania "
Ojca chrzestnego". Cały czas mówiło się też o możliwej kontynuacji "
Tamtych dni, tamtych nocy".
Wszystko to zmieniło się pod koniec stycznia. Wtedy to do sieci trafiły jego wpisy ujawniające brutalne fantazje seksualne i kanibalistyczne fiksacje. Niedługo potem zaczęły pojawiać się oskarżenia przemoc fizyczną i emocjonalną. To spowodowało falę rezygnacji przez studia z jego usług aktorskich. W marcu rozpoczęło się śledztwo w sprawie o gwałt, który miał miejsce w 2017 roku.
Hammer kategorycznie zaprzecza tym oskarżeniom.