Roberto Bermúdez (Ricardo Darín) jest profesorem prawa karnego na jednej z argentyńskich uczelni. Pomimo sukcesów w życiu zawodowym, to jego życie prywatne jest klęską, co odbija się na jego częstym zaglądaniu do kieliszka. W tym roku studia na uczelni rozpoczyna Gonzalo (Alberto Ammann), syn jego bliskiego znajomego. Początek roku
a tak tylko dobry. Kunsztowna i dobrze skonstruowana intryga, Jednak ostatnie 20 minut obniża ocenę. Główny bohater nagle zmienia się z cwanego lisa w emocjonalnego młodzieniaszka. Samo zakończenie beznadziejne bo nic nie wyjaśnia a wręcz gmatwa. Wolałbym rozwiązanie lub zakończenie zupełnie otwarte - bez ostatniej...